środa, 21 sierpnia 2013

SzySzKa II - reaktywacja - OP5F79, 16.08.2013 r.

Ostatnio brak czasu mnie dopadł, ale postaram się uzupełnić zaległe wpisy. Z okazji nowej pracy przeorganizował mi się ustalony porządek rzeczy, do tego trochę czasu pochłania również działalność w Centrum Obsługi Geokeszera. Zwykłe codzienne obowiązki też jakoś same się nie chcą ogarniać... i co wychodzi? Nie mam kiedy udać się na poszukiwania skrzynek! Szczególnie tych z serii Las Techniki założonych przez sympatyczny team "polcia&szymaneq". O blogu to nawet nie wspomnę...

Ponarzekałem, to teraz mogę już popisać na temat. A temat prosty - keszowanie na Suwalszczyźnie. Bardzo się nam ten rejon spodobał i będziemy starać się chociaż kilka dni w roku tam spędzić. A pretekstem do wyjazdu było tytułowe spotkanie zorganizowane przez Obywatela Tomka. To już drugie takie spotkanie - póki co wychodzi cyklicznie, co rok, w sierpniu. Mam nadzieję, że za rok ponownie pokaże się na liście eventów. Jako że w ubiegłym roku bardzo nam się spodobały warunki na kwaterze, to w tym roku też tam się wybraliśmy. A zareklamuję - co mi tam. Pokoje Kaja w Jeleniewie. Póki co nasz numer jeden w ofercie prywatnych kwater. Pełna opcja - wifi,tv,radio,ręczniki, pościel, aneks kuchenny itp., czysto, i do tego przystępne ceny. 

Keszowóz spakowany, można ruszać. Po drodze do Augustowa żadnych postojów - raz, że nie ma już po drodze skrzynek, dwa że dość późno wyjechaliśmy z Białegostoku. W Augustowie podjęliśmy kilka zaległych skrzynek. Na pierwszy ogień "Kino Iskra - OP6504". 


Nawet udało się zaparkować całkiem blisko ;) A skrzyneczka podjęta szybko i sprawnie. Najbardziej zaciekawiła nas mucha. 

Paszcza muchy

drugi koniec muszej paszczy

muchofilm

Wielka i cała z taśmy filmowej ;) Niedaleko znajduje się druga skrzyneczka "Dom Turka - OP6ECB", tutaj też poszło szybko i sprawnie. Większy zgryz mieliśmy przy skrzynce "Hufiec ZHP Augustów-kopan666 - OP6EAE". Nic nam tu nie pasowało. Ani kordy, ani miejscówka - masakra normalnie. 

kordy z 50 metrów przestrzelone

niezbyt ciekawie
I owszem, obszukaliśmy okoliczne krzaczory, ale bez przekonania, bo teren wybitnie śmieciowy. Po naszemu - skrzynki brak. I póki co - nie zamierzamy do niej wracać. Bez problemu natomiast podjęliśmy "Szpital Biernackiego - OP65FD". I tu właściwie zakończyliśmy szukanie augustowskich skrzynek, bo trochę czas nas gonił. Podjechaliśmy jeszcze do portu Żeglugi Augustowskiej, bo w okolicy jest ukryta skrzynka "Młyn wodny w Augustowie - OP5776". Teoretycznie to skrzynka łatwa do podjęcia. Ale... no właśnie, dostęp do niej zagrodzony łańcuchami. Ktoś zagrodził, znaczy wstępu nie ma - dlatego się tam nie pchaliśmy. Co ciekawe w momencie zakładania skrzynki też te łańcuchy były... Nie wnikamy.
Augustów za nami, kierunek Biedronka w Suwałkach ;) Drobne zakupy i można jechać do Jeleniewa na kwaterę. Na kwaterze na spokojnie się ogarnęliśmy i można było przemieścić się do restauracji "Pod Jelonkiem" - czyli na miejsce spotkania. W oczekiwaniu na pozostałych uczestników zjedliśmy obiadek. Ja zamówiłem półmisek lokalnych specjałów, czyli kartacze smażone, gotowane, babka ziemniaczana i kiszka. Ewa zamówiła babkę ziemniaczaną z sosem grzybowym. Wszystko smaczne i całkiem sporo. A potem było spotkanie. 

szyszkownicy

szyszkownicy z drugiej strony

Tradycyjnie do zamknięcia lokalu i jeszcze trochę po. Opowieściom i żartom nie było końca. Ekipa trochę mniejsza niż rok temu, ale nie nudziliśmy się. Wykład Johnnego o gwiazdach i ich jasności oraz rozkład lotów satelitów na długo zapadną nam w pamięć ;) Bardzo sympatyczne są te suwalskie spotkania, bardzo.

oficjalne zdjęcie - autor Johnny224


1 komentarz:

  1. Mucha wygląda świetnie ;)
    Widzę, że jesteś z Białegostoku :) Prawdopodobnie niedługo pojadę tam odwiedzić mojego faceta, więc pokeszujemy :) Z tego co widziałam na mapce, będzie czego szukać:D

    OdpowiedzUsuń