środa, 26 lutego 2014

Malbork - Zamek, 12.07.2013 r.

Pora uzupełnić wpisy na blogu. To uzupełniam. Na każdym dłuższym wyjeździe pojawia się dzień, który od rana wita nas deszczem. Tak było i tym razem. Dlatego wybraliśmy się na zwiedzanie zamku w Malborku - bo tam akurat deszcz nie będzie przeszkadzał. Droga ze Sztumu do Malborka już jest dla nas znajoma, więc dojazd nie przysporzył problemów. Z miejscem do parkowania w okolicy zamku było trochę gorzej, ale udało się zaparkować gdzieś w osiedlowej uliczce, całkiem niedaleko od zamku. Kolejka do kasy nie była długa, aczkolwiek cena biletów trochę odstraszająca - bo jednak prawie 40 zł od osoby to sporo... Dłużej nam zeszło przy odbiorze audio przewodnika, bo tam miłe panie spisują dane z dowodów osobistych. Sam audioprzewodnik to sprytne urządzenie, które pozwala w miarę bezstresowo dowiedzieć się na co szanowny turysta obecnie patrzy. Sam zamek nie spodobał nam się. I owszem jest kilka ciekawych wystaw, ale całość trochę nijaka. Za nowe to wszystko. Jedyne co nam się autentycznie spodobało to jakaś część zamku, która nie została jeszcze poddana renowacji - tam faktycznie klimat był. Całe zwiedzanie z naszej strony wyglądało dość komicznie, bo poruszaliśmy się w kierunku przeciwnym niż grupy zorganizowane, cały czas lawirując tak, żeby jak najmniej ludzi było wokół. Niestety wakacje były w pełni i wszędzie pełno ludzi, a to dla nas mało komfortowe warunki do zwiedzania. Po zamku można chodzić i chodzić - duże to jest. Nam zeszło coś około 4 godzin, ale można tam spędzić więcej czasu. Udało się nam przy okazji zdobyć skrzynkę "Malbork- dziedziniec - OP12A4" - biorąc pod uwagę ceny biletów, to jedna z droższych skrzynek do zdobycia ;) Ogólnie ten deszczowy dzień potraktowaliśmy "lajtowo" i po zwiedzeniu zamku udaliśmy się z powrotem do Sztumu. Trzeba było nabrać sił na kolejny dzień jeżdżenia i powrót do Białegostoku. Poniżej kilka zdjęć z naszego pobytu na zamku.










A jak już wróciliśmy do Sztumu, to w końcu wybraliśmy się zobaczyć tamtejszy zamek. Co prawda do zwiedzania za wiele tam nie ma, ale kolejny punkt na naszej zamkowej mapie odznaczony :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz